Dlaczego klientki dłubią w rzęsach? Analiza błędów stylistek i kluczowe techniki aplikacji.

Dlaczego klientki dłubią w rzęsach? Analiza błędów stylistek i kluczowe techniki aplikacji.

Czy kiedykolwiek zastanawiałaś się, dlaczego niektóre klientki po stylizacji rzęs notorycznie dłubią w nich palcami, skubią je i narzekają na dyskomfort? Możemy myśleć, że to ich „zły nawyk” lub „natręctwo”, ale prawda jest taka, że w większości przypadków wina leży po stronie stylistki. Niewłaściwa aplikacja rzęs prowadzi do podrażnień, uczucia dyskomfortu i odruchowego poprawiania stylizacji przez klientkę.

Z własnego doświadczenia wiem, jak frustrujące może być uczucie „czegoś nie tak” na oku. Wiele razy zmieniałam stylistki, myśląc, że po prostu jestem „dłubaczką”. W końcu trafiłam na kogoś, kto wykonał aplikację perfekcyjnie – od tego momentu przestałam dotykać swoich rzęs. To właśnie utwierdziło mnie w przekonaniu, że problem leży w technice aplikacji.

Dziś przeanalizujemy najczęstsze błędy stylistek, które powodują, że klientki zaczynają „dłubać”, oraz najlepsze praktyki, które eliminują ten problem.

Błąd nr 1: Nieprawidłowe przyklejenie rzęsy sztucznej do naturalnej

Główną przyczyną dłubania w rzęsach jest źle wykonana aplikacja. Jeśli sztuczna rzęsa nie jest przyklejona prawidłowo, klientka odczuwa dyskomfort i zaczyna ją dotykać.

Oto, czego należy unikać:

  • Przyklejanie rzęsy od dołu – to błąd, który powoduje drapanie i kłucie, zwłaszcza podczas mrugania.
  • Przyklejanie rzęsy od boku – rzęsa może zahaczać o sąsiadujące rzęsy, co tworzy nieprzyjemne uczucie splątania.
  • Zbyt szeroka nóżka w kępce – jeśli nóżka nie jest dobrze dopasowana, końcówki będą odstawać i denerwować klientkę.
  • Przyklejanie rzęsy niecałkowicie – jeżeli sztuczna rzęsa nie jest dobrze dociśnięta do naturalnej na całej powierzchni, może odstawać i podrażniać powiekę.

➡ Rozwiązanie: Rzęsy zawsze powinny być przyklejane od góry do naturalnej rzęsy. Muszą być precyzyjnie dopasowane i w pełni przylegać do włosa – dzięki temu nie będzie żadnych odstających końcówek, które mogłyby prowokować klientkę do ich skubania.

Błąd nr 2: Przyklejanie rzęs w fazie anagenu

Rzęsy naturalne przechodzą przez różne fazy wzrostu – anagen (faza wzrostu), katagen (faza przejściowa) i telogen (faza spoczynku). Aplikowanie sztucznych rzęs na rzęsy w fazie anagenu to ogromny błąd!

Dlaczego?

  • Rzęsa w fazie anagenu jest bardzo krótka, ale rośnie szybko. Gdy urośnie, przymocowana do niej sztuczna rzęsa zaczyna odstawać i „bujać się”, co irytuje klientkę.
  • Takie rzęsy często się wykręcają, wyglądają nieestetycznie i prowokują do dotykania.

➡ Rozwiązanie: Wybieraj rzęsy w fazie katagenu i telogenu – są bardziej stabilne i nie powodują uczucia dyskomfortu.

Błąd nr 3: Stosowanie zbyt dużej ilości kleju

Nadmierna ilość kleju sprawia, że:

  • Rzęsa staje się sztywna i gruba u podstawy.
  • Powstają grudki, które mogą kłuć powiekę.
  • Tworzą się sklejenia, które drażnią klientkę i powodują uczucie ściągania.

➡ Rozwiązanie: Stylizacja powinna być wykonana z umiarem – wystarczy minimalna ilość kleju, aby rzęsa dobrze trzymała się przez cały cykl wzrostu.

Błąd nr 4: Aplikacja zbyt blisko powieki

Jeżeli sztuczna rzęsa jest przyklejona zbyt blisko linii powieki, może powodować:

  • Dyskomfort podczas mrugania.
  • Uczucie kłucia i podrażnienia.
  • Wrażenie, że „coś jest w oku”, co zmusza klientkę do ciągłego dotykania rzęs.

➡ Rozwiązanie: Optymalna odległość od powieki to około 0,5–1 mm. To pozwala uniknąć podrażnień, a jednocześnie zapewnia komfortowe noszenie rzęs.

Błąd nr 5: Tworzenie sklejek

Sklejki są jednym z głównych powodów, dla których klientki skubią swoje rzęsy. Powodują one:

  • Dyskomfort i uczucie ściągania.
  • Nierównomierne obciążenie naturalnych rzęs.
  • Przyspieszone wypadanie rzęs i osłabienie cebulek.

➡ Rozwiązanie: Pracuj precyzyjnie, upewniając się, że każda sztuczna rzęsa jest przyklejona indywidualnie do jednej naturalnej.

Podsumowanie: Jak sprawić, by klientka nie dłubała w rzęsach?

Jeżeli chcesz, aby Twoje klientki nie dłubały w rzęsach i cieszyły się stylizacją bez uczucia dyskomfortu, zastosuj się do poniższych zasad:

✅ Przyklejaj rzęsy od góry, tak aby były idealnie dopasowane.

✅ Unikaj fazy anagenu – rzęsy w tej fazie rosną i wykręcają się.

✅ Nie używaj zbyt dużo kleju, aby uniknąć sklejek i sztywnych podstaw.

✅ Nie przyklejaj rzęs zbyt blisko powieki – zachowaj 0,5–1 mm odstępu.

✅ Nie twórz sklejek – każda rzęsa powinna być indywidualnie izolowana.

✅ Nie przyklejaj rzęs od dołu i od boku, bo będą drapać i denerwować klientkę.

Pamiętaj, że klientka nie dłubie w rzęsach „dla zabawy”. Robi to, bo coś ją irytuje.

Jeśli Twoja aplikacja będzie perfekcyjna, klientka przestanie dotykać oczu.

Ja sama myślałam, że po prostu „mam taki nawyk”, ale okazało się, że wina leżała po stronie stylistek, które nie przykładały się do idealnej aplikacji. Kiedy znalazłam kogoś, kto robi to perfekcyjnie, problem zniknął!

Zatem jeśli masz klientkę, która dłubie w rzęsach – zamiast ją upominać, zastanów się, czy na pewno stylizacja została wykonana idealnie. Bo jeśli tak, klientka nie będzie miała potrzeby dotykania swoich rzęs.

Dbaj o detale, a Twoje klientki będą Ci wdzięczne!

Autor: Luiza Stylska-Misztal 
Kontakt: Stylska_Beauty

Leave a Reply